To, w jaki sposób dążymy by stawać się coraz bardziej wydajni, zaczyna nabierać coraz większego znaczenia. Ilość szkoleń, warsztatów i spotkań, na których możesz uczyć się efektywnego wykorzystywania wolnego czasu rośnie w ogromnym tempie. A ich dostępność nie stanowi już tak dużego problemu jak jeszcze kilka lat temu. Koncepcja o której dziś przeczytasz przez wiele lat promowana była przez jednego z moim książkowych mentorów, Jim’a Rohn’a. Filozofa biznesu i mówcę motywacyjnego, który dzięki podróżą po całym świecie miał szanse opowiadać ludziom historie i idee, które zmieniły jego życie.
Głównym celem dzisiejszego ćwiczenia jest pokazanie Ci kolejnego sposobu dzięki któremu, realizacja wszystkich Twoich założeń może stać się jeszcze prostsza. Całe ćwiczenie może Ci zająć około pół godziny co sprawia, że Twój dzienny harmonogram nie powinien być nim zbytnio obciążony. Warto również wspomnieć, że różnica pomiędzy ideą Jima a Briana, o której możesz poczytać tutaj, polega przede wszystkim na traktowaniu zadań z listy, jako czegoś co ciągle się zmienia i rozwija. Jest to trwający proces, który ewoluuje się razem z nami. Tyle tytułem wstępu. Skoncentrujmy się zatem na dzisiejszym temacie. Pamiętaj, że nigdy nie uczymy się tak szybko jak poprzez praktyczne wykonywanie danej czynności. Weź zatem czystą kartkę papieru i zaczynamy. Na wcześniej przygotowanej kartce zapisz w nagłówku „cele długo terminowe”. Teraz Twoim zadaniem będzie odpowiadając na pytanie: Co chciałbym zmienić w swoim życiu w przeciągu roku do pięciu lat. Tutaj zaczyna się prawdziwa przygoda, możesz wypisać jak największą ilość propozycji albo wybrać około, piętnastu, które będą miały dla Ciebie największą wartość.
Żeby ułatwić Ci zadanie możesz korzystając z pytań zamieszczonych poniżej:
- Co chciałbym zmienić/robić?
- Kim chciałbym się stać?
- Co chciałbym zobaczyć?
- Co chciałbym posiadać?
- Czym chciałbym się dzielić?
Pamiętaj by na tym etapie nie koncentrować się na detalach. Przyjdzie jeszcze na nie pora. Wystarczy, że zapiszesz swoją „wolną myśl”, nad którą skoncentrujesz się później. Gdy wypiszesz już wszystko czym chciałbyś się zając w przyszłości, warto byś jeszcze raz spojrzał i przeanalizował to, co zapisałeś. Jeśli do tego momentu udało Ci się zrobić ćwiczenie, stałeś się właśnie posiadaczem solidnego fundamentu do dalszej budowy swoją przyszłość.
Kolejnym krokiem, który warto żebyś zrobił, jest przypisanie każdemu z Twoich założeń, terminu jego wykonania. Jest to jedna z bardziej kluczowych spraw. Zastanawiasz się dlaczego? A to dlatego, że jeśli nie określisz czasu, w którym chciałbyś się zmieścić cały projekt może być odkładany w nieskończoność, a jego idea straci dla Ciebie sens.
”Either you run the day or the day runs you. - Jim Rohn”
Czas na przydzielenie ram czasowych poszczególnym zadaniom. Najlepiej gdybyś podzielił je na przedziały roczne, trzy i pięcioletnie. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie byś zrobił inaczej. W tym zadaniu ważna jest równowaga. Co przez to rozumiem? Jeśli okaże się, że większość celów wypisałeś do zrealizowania w przedziale trzech do pięciu lat a mało masz ich w przedziale rocznym, może mierzysz zbyt daleko? Z drugiej strony gdyby większość Twoich celów byłaby do wykonania w ciągu roku, warto byś zastanowił się czy jest coś, czym chciałbyś się zająć w dłuższej perspektywie czasu.
Jeśli zastanawiasz się dlaczego zamiast dwóch należy wypisać jak największą ilość celów oto odpowiedz. Otóż jak opisuje Jim w jednej ze swoich książek, główną przyczyna tak dużej ilości wyzwań jest tzw. efekt astronautów z projektu Apollo. Każdy z nich był skoncentrowanych tylko na tym jednym zadaniu do tego stopnia, że po powrocie do domu nie mieli pojęcia, co ze sobą zrobić. Ich misja została wykonana, co więc dalej? Teraz, gdy Twoja lista jest już zapisana wieloma pomysłami, wybierz po cztery zadania z każdego przedziału czasu, jedno, trzy i pięcioletniego. Pamiętaj by były to dobrze sformułowane cele, najlepiej takie które mają dla Ciebie największa wartość i którymi naprawdę chciałbyś się zająć.
Przejdźmy dalej. Dopiero teraz przyszła pora byś każde ze swoich zadań opisał jak najdokładniej.Jeśli Twoim celem jest zamieszkanie w domu, opisz jak ma wyglądać. Ile ma mieć pomieszczeń, jakiej wielkości, co będzie na ścianach, a co na podłodze. Czy będzie w nim garaż? A może zdecydujesz się na basen. Jeśli tak to jakiej będzie wielkości?
Następnie zadaj sobie bardzo proste pytanie: Po co chcesz to osiągnąć? To tutaj tkwi tak naprawdę klucz do ich osiągnięcia. Ty decydujesz czy cel, który chcesz zrealizować będzie miał dla Ciebie dużą wartość a może będzie to tylko chwilowa zachcianka, która nie watra jest tak dużego nakładu pracy. Ważne byś znalazł wystarczającą liczbę powodów dla których warto jest każdy z nich.
Na koniec pamiętaj by przeglądać swoje cele raz w tygodniu i sprawdzać ich postęp.
Jeśli udało Ci się dotrzeć do końca dzisiejszego wpisu gratuluje! Jeśli jednak nie zrobiłeś podanego wyżej ćwiczenia, mam do Ciebie jedno pytania:
Czemu nie spróbujesz? Skoro poświęciłeś swój czas by tu wejść i przeczytać dzisiejszy wpis, dlaczego nie poświęcisz dodatkowych trzydziestu minut na wykonanie ćwiczenia. Tak bardzo zdezorganizuje Twój dzień? Kilka najbliższych lat które będą rozpisane na kartce i tak minie szybciej niż się zorientujesz. Wszystko zależy od Ciebie czy wkroczysz w nie z określonymi przez siebie zadaniami. Powodzenia!